Nie proś wybrednego zjadacza o jedzenie nowych potraw. Zamiast tego zrób to!

Frustruje Cię Twój wybredny zjadacz? Oto sekret, jak pomóc dzieciom w oswojeniu się z nowymi potrawami i poczuciu komfortu.

Czy jest coś bardziej radosnego niż patrzenie, jak małe dziecko zanurza się w talerzu z jedzeniem? Zwłaszcza, gdy talerz jest pełen zdrowej żywności? One się uśmiechają i są szczęśliwe. My jesteśmy uśmiechnięci i szczęśliwi. Pamiętam uczucie, ośmielę się powiedzieć, triumfu, kiedy moja córka sięgnęła po drugą stronę stołu, by nabrać garść guacamole. Byliśmy na rodzinnej wycieczce, a odważne jedzenie mojej córki było dla mnie jak sukces. Miała 12 miesięcy.

Kilka miesięcy do przodu. Moja córka nie była już tak zainteresowana nowymi potrawami, jak kiedyś, a już na pewno nie była tak zainteresowana próbowaniem nowych potraw, jak chciałam, żeby była. Może to brzmi znajomo?

Słyszałeś, że maluchy mogą zamykać się wokół nowych pokarmów. Eksperci nazywają to neofobią: strachem przed nowymi pokarmami. Oczywiście, wiele maluchów zamyka się w dół wokół znanych pokarmów zbyt. To, co kiedyś jadły z apetytem jest nagle non grata. To "fuj" nie jest już mile widziane. I zanim się zorientujesz, twoje dziecko je pięć rzeczy. Albo przynajmniej ma wrażenie, że jego lista akceptowalnych rzeczy jest ograniczona do pięciu.

Co robić? Odpowiedź jest sprzeczna z intuicją:

Przestań próbować nakłonić swoje dziecko do jedzenia nowych pokarmów. Zamiast tego zacznij skupiać się na ich odkrywaniu.

Odkrywanie działa tam, gdzie jedzenie (lub nawet sugestia jedzenia) nie działa, ponieważ jest bezpieczniejsze. Jest łatwiejsze. Pomyśl o tym w ten sposób: Jedzenie nowych potraw wymaga odwagi i zaangażowania. Odkrywanie nowego jedzenia wymaga po prostu dawki chwilowej ciekawości. To jak różnica między speed datingiem a wyjazdem na weekend z randką w ciemno.

Nawet "Po prostu spróbuj, a jeśli ci się nie spodoba, nie musisz tego jeść" - prawdopodobnie najpopularniejsze powiedzenie rodzicielskie - nie przywołuje wolności odkrywania. Dzieci wiedzą, że chcesz, aby zrobiły coś więcej niż tylko spróbowały. Wiedzą, że chcesz, aby zaangażowały się w randkę w ciemno.

Eksploracja żywności jest jak speed dating. Możesz ocenić nowe danie, rzucając na nie okiem. Jeśli poczujesz się kusząco, może sięgniesz po nie, aby je lekko dotknąć. (I tu właśnie metafora się rozpada. Ponieważ w przypadku speed datingu, jeśli pochyliłbyś się, aby powąchać, prawdopodobnie - miejmy nadzieję? - zostałbyś odrzucony. Ale jestem pewien, że rozumiecie o co mi chodzi).

Edukacja sensoryczna jest esencją eksploracji jedzenia. Kiedy dzieci poznają nowe potrawy poprzez ich wygląd, zapach, dźwięk, temperaturę, konsystencję i smak, same wyznaczają tempo. Zbyt przerażony, aby spróbować? Dobrze, po prostu popatrzmy. Ciekawi Cię, jakie to uczucie? Nie ma sprawy, możesz je szturchać i szturchać. W trakcie tego procesu dzieci poszerzają swoją bazę danych o faktach dotyczących jedzenia, dzięki czemu nowe potrawy stają się znajome.

Przejście na badanie żywności ma również zaletę dla rodziców. Jest to o wiele mniej frustrujące. Wiesz, że dzieci muszą zetknąć się z nowym jedzeniem około dziesięciu razy, zanim polubią jego spożywanie? Badania wykazały, że większość rodziców poddaje się po pięciu ekspozycjach, ponieważ trudno jest kontynuować podawanie jedzenia, które dzieci odrzucają. Eksploracja żywności zmienia postać rzeczy. Nie dość, że do eksploracji wystarczy próbka wielkości ziarnka grochu (nic nie wyląduje w śmieciach), to jeszcze nie ma możliwości porażki. Nawet najbardziej niezdecydowane dziecko może znaleźć zajęcie, które będzie chciało wykonać.

Łatwo jest zacząć. Wystarczy, że zwrócisz uwagę dziecka na jedzenie, które już spożywa. Zapytaj je:

  • Jakiego koloru jest ten krakers?
  • Która potrawa na twoim talerzu jest najbardziej płaska?
  • Czy znajdziesz w domu coś, co jest tak czerwone jak to jabłko?

Kiedy będziecie gotowi przejść do nowych pokarmów, poszukajcie próbek wielkości ziarnka grochu do zbadania. Są one wszędzie: W supermarkecie, na barach sałatkowych, a nawet na Twoim talerzu. Potraktuj ten proces jak eksperyment naukowy - a może jak poszukiwanie skarbów!

Pamiętajcie, że wszystkie dzieci mogą stać się pewnymi siebie, żądnymi przygód zjadaczami.

Autor